WIADOMOŚCI

  • 29.03.2009
  • 4968
Bridgestone po wyścigu w Australii
Bridgestone po wyścigu w Australii
Hirohide Hamashima, dyrektor Bridgestone odpowiedzialny za rozwój opon wypowiedział się na temat pracy ogumienia użytego w pierwszym wyścigu sezonu 2009:
baner_rbr_v3.jpg
„Przede wszystkim gratulacje dla Jensona Buttona i Brawn GP, za wygranie, oraz dla Rubensa Barrichello za dojechanie na 2 pozycji po tak wyjątkowym i ekscytującym wyścigu. Gratulacje również dl FIA, za nowe przepisy, i dla zespołów, za tak wspaniały rozwój bolidów. Opony Bridgestone i nowy system dobierania mieszanek do każdego wyścigu spowodował, iż uczestnicy zawodów mają więcej możliwości, jak wybrać opony, aby być lepszym od innych. Dobór opon był kluczowym czynnikiem decydującym o miejscach. Ważne były również ustawienia bolidu na bardziej miękkich oponach, gdyż jakość tych opon bardzo szybko spadała. Twardsze opony były bardzo mocne, pozwoliły na wykorzystanie tego w strategii wyścigowej.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

19 KOMENTARZY
avatar
niza

29.03.2009 13:56

0

no właśnie chyba powinni lepiej popracować nad miękkimi oponami bo są jednym słowem do d..py


avatar
michal92

29.03.2009 14:06

0

no i bardzo dobrze... przynajmniej teraz jakieś większe emocje będą


avatar
blue57

29.03.2009 14:07

0

postawili troche kota ogonem...


avatar
kondzio

29.03.2009 14:09

0

"(...) nowy system dobierania mieszanek do każdego wyścigu spowodował, iż uczestnicy zawodów mają więcej możliwości" no chyba och.jał...... Teraz jest tylko jedna strategia. Jak najkrótsza część wyścigu na miękkich a reszta na twardych.


avatar
F1.09

29.03.2009 14:10

0

@michal92 - byle te emocje nie były związane z Kubicą. No może te dobre jak wygrana, świetny wyścig, podium.


avatar
shad2pl

29.03.2009 14:23

0

Jasne, że jak zaproponują takie idiotyczne mieszanki na wyścig to musi być "ekscytująco" bo na jednej będą dziać się cuda. Rownie dobrze Bridgestone może zaproponować koła od wozu zamiast opon. Emocję będą jeszcze większe - ale nie o to chodzi przecież.


avatar
falcon81

29.03.2009 14:29

0

Standardowo powiedzieli tyle, że nic nie powiedzieli. Miękka mieszanka faktycznie w Australii do niczego. Miejmy nadzieję że w innych GP będzie się lepiej sprawować.


avatar
Budyn_F1

29.03.2009 14:32

0

Jednak te miekkie opony sa troche slabe przy czym bolidy ciagle wpadaja w poslisk.


avatar
piotrek74

29.03.2009 15:20

0

temat mało ważny -nie widzę kultowego wpisu!!!!


avatar
Skoczek130

29.03.2009 15:31

0

niza - zgadza się. Sam to chciałem napisać. Twarda mieszanka jest OK, ale miękka - bez komentarza.


avatar
hubert78

29.03.2009 15:46

0

Szanowny Panie Hamashima, w celu poprawienia widowiskowości proponuję posmarować jedną z mieszanek olejem :) !!!! A tak poważnie co za idiotyzm wprowadzać prawie dwie skrajne mieszanki gumy, to tak jakby w środku upalnego lata jadąc samochodem na wakacje we Włoszech założyć zimówki !


avatar
piotrek74

29.03.2009 16:03

0

michelin -wróć


avatar
Angulo

29.03.2009 17:25

0

Niech se wsadzą te supermiękkie opony i przekręcą!


avatar
dziarmol@biss

29.03.2009 18:47

0

Bridgestone swoje dziadostwo w produkcji opon przekuła na sukces mówiąc że >>Opony Bridgestone i nowy system dobierania mieszanek do każdego wyścigu spowodował, iż uczestnicy zawodów mają więcej możliwości, jak wybrać opony, aby być lepszym od innych.<< tak jakby zespoły miały jakiś cholera wybór


avatar
Skoczek130

29.03.2009 18:47

0

Powrót Michelin lub kompletnie innego dostawcy z pewnością zwiększyłyby formę ogumienie - wiadomo, konkurencja.


avatar
piotrek74

29.03.2009 18:56

0

my rzucimy jakieś gumy a zespoły jakoś sobie poradzą(przystosują się )-bo nie mają wyjścia .A jak są tacy dobrzy niech dadzą trzy mieszanki wtedy zespoły będą miały pole do popisu


avatar
pz0

30.03.2009 07:37

0

Mi się a zwiększona różnica między mieszankami podoba. Tylu wyprzedzań chyba już dawno nie było. Na trzy kółka przed metą jeszcze nie było pewne kto wygra, w tamtym sezonie Kubica w podobnym układzie jak teraz nie miałby wielu szans na ''złoty medal'' :-)Obawiam się jednak że większość z czołówki na następne GP obierze podobną taktykę i zatankuje bardzo mało i na pierwszy przejazd założą gorsze opony. Może być już mniej ciekawie.


avatar
pz0

30.03.2009 09:51

0

Chociaż dzięki temu, że jeden rodzaj opon nie nadaje się do jazdy na danym torze możemy zapomnieć o strategii jednego postoju.


avatar
walerus

30.03.2009 11:47

0

dobra guma nie jest zła.... aaa....


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu